Błędna diagnoza jest to jeden z najczęściej popełnianych błędów lekarskich. Na czym polega oraz dlaczego jest tak doniosły?
Diagnoza
Pacjent przychodząc do lekarza oczekuje, że zostanie postawiona diagnoza, rozpoznanie. Chce wiedzieć, co mu jest, na co choruje. Liczy, że to pozwoli na wdrożenie odpowiedniego procesu leczenia oraz określenie rokowań.
Proces prowadzący do postawienia rozpoznania jest często procesem skomplikowanym, wymagającym nie tylko solidnie przeprowadzonego wywiadu, wykonania badań podstawowych, lecz często również obserwacji, badań dodatkowych, wywiadu z innymi osobami bliskimi pacjentowi.
Podczas standardowej wizyty lekarskiej rzadko kiedy jest czas na szczegółowy wywiad z pacjentem, o badaniach dodatkowych, czy wywiadzie np. z rodziną pacjenta nie wspominając. I to przy założeniu, że pacjent rozmawia z lekarzem szczerze, nie zatajając żadnych informacji o swoim stanie zdrowia, nawykach itp. Prowadzi to do postawienia rozpoznania na podstawie niepełnych informacji, niestety często błędnych.
Pełen wywiad z pacjentem oraz w miarę możliwości z jego najbliższymi, razem z wynikami wszystkich potrzebnych badań powinien stanowić podstawę do postawienia diagnozy.
Diagnoza jest to interpretacja wszystkich wyników badań, wywiadu przeprowadzonego z pacjentem, ewentualnie osobami mu bliskimi, na podstawie wiedzy i doświadczenia lekarza.
Z uwagi na wspomniane ograniczenia podczas standardowej wizyty lekarskiej często stawiana jest błędna diagnoza. Wynika ona najczęściej z:
- powierzchownie przeprowadzonego wywiadu z pacjentem,
- niepełnych informacji o pacjencie,
- wprowadzenia lekarza w błąd przez pacjenta,
- zatajenia przez pacjenta informacji o swoim stanie zdrowia, nawykach, stosowanych używkach, przyjmowanych lekach,
- niewykonania dodatkowych badań,
Przykład 1: podczas wizyty, lekarz bada pacjenta osłuchowo, zadaje podstawowe pytania, ale nie zadaje żadnych dodatkowych pytań oraz nie daje pacjentowi możliwości do zadawania pytań, dłuższego opisu problemu.
Przykład 2: podczas wizyty, pacjent podaje, że nie jest na nic uczulony. Lekarz nie dopytuje czy pacjent kiedykolwiek wykonywał odpowiednie badania w tym kierunku. Nie zleca żadnych badań w tym kierunku. Okazuje się, że pacjent był uczulony na środek znieczulający. Podanie środka znieczulającego podczas zabiegu wywołało u pacjenta wstrząs anafilaktyczny. Wskutek niedotlenienia organizmu dochodzi do nieodwracalnych zmian w mózgu i pacjent traci możliwość poruszania się oraz mowy.
Przykład 3: podczas prowadzonego wywiadu, pacjent zataja przed lekarzem przyjmowane używki. Przepisane przez lekarza leki wywołują reakcje niepożądane oraz prowadzą do pogorszenia stanu zdrowia pacjenta. Przyczyną jest substancja czynna leku, która wchodzi w reakcję ze stosowanymi przez pacjenta używkami.
Przykłady można mnożyć. Jedne z nich będą prawie niezauważalne, inne mogą mieć nawet śmiertelne skutki.
Diagnoza w przypadkach nagłych
O ile w trakcie standardowego badania, podczas którego pacjent jest w logicznym kontakcie z lekarzem niezależnie od innych ograniczeń (czasowych, finansowych itp.) istnieje możliwość przeprowadzenia właściwego wywiadu z pacjentem. O tyle w warunkach nagłych, kiedy pacjent trafia na Izbę Przyjęć nieprzytomny i należy działać szybko, a o pacjencie niewiele wiadomo, lekarz ma niezwykle ograniczone możliwości diagnostyczne.
W takich warunkach popełnianych jest najwięcej błędów. Często możliwych do naprawienia. Niestety zdarzają się również błędy nieodwracalne.
Przykład: pacjentowi przewiezionemu na Izbę Przyjęć podano lek, na który jest uczulony. U jednego pacjenta wystąpi reakcja skórna w postaci wysypki, niegroźna dla jego życia i zdrowia, a u innego opisany powyżej wstrząs anafilaktyczny, który jest stanem zagrażającym życiu i zdrowiu pacjenta.
Jakie są rodzaje błędnej diagnozy?
W zależności od rodzaju omyłki, błędna diagnoza może polegać na:
- ustaleniu, że u pacjenta występuje choroba, podczas gdy pacjent jest zdrowy,
- ustaleniu, że u pacjenta nie występuje choroba, podczas gdy pacjent choruje,
- ustaleniu, że u pacjenta występuje inna choroba niż ta, na którą pacjent choruje.
Każdy rodzaj omyłki wiąże się z ryzykiem dla pacjenta.
Choroba, której nie ma
W razie ustalenia, że u pacjenta występuje choroba, rozpoczyna się określony sposób leczenia. A jak powszechnie wiadomo – każde leczenie, każde lekarstwo ma skutki uboczne i nie jest dla organizmu obojętne. Niektóre środki medyczne czy zastosowany sposób leczenia nie wpłynie znacząco na życie i zdrowie pacjenta nawet jeżeli było błędne. Zdarza się jednak tak, że zdrowemu pacjentowi zostaną podane leki celem zwalczenia choroby, na którą w rzeczywistości nie choruje. Leki wywołają skutki uboczne albo będą dla pacjenta szczególnie szkodliwe i np. wpłyną negatywnie na pracę wątroby, uszkodzą jelita, żołądek itp.
Dalej idącym skutkiem błędnej diagnozy polegającej na ustaleniu choroby, na którą pacjent w rzeczywistości nie choruje może być przeprowadzenie zabiegu czy nawet operacji. Jak wiadomo każdy zabieg czy operacja związana z przerwaniem tkanek (tzw. cięciem) wiąże się z ryzykiem zakażenia oraz powikłań związanych z podaniem znieczulenia, z gojeniem się rany, pozostaniem blizny itd.
Najczęściej spotykanym błędem jest zdiagnozowanie guzka, torbieli albo innego rodzaju narośli, która wiąże się z koniecznością usunięcia operacyjnego. Po otwarciu pacjenta, okazuje się, że niczego takiego nie ma i pacjent jest zdrowy. Jeżeli lekarz operator poprzestanie na zamknięciu pacjenta – możemy mówić o błędnej diagnozie, która doprowadziła pacjenta na stół operacyjny.
Może być jednak jeszcze gorzej i kiedy lekarz prowadzący danego pacjenta ustali, że pacjent kwalifikuje się do usunięcia narządu lub kończyny skieruje go na stół operacyjny – lekarz operator usunie zdrowy narząd. To już jest bez wątpienia daleki w skutkach błąd.
Nic Panu nie jest
Kolejnym rodzajem błędnej diagnozy będzie nie zauważenie przez lekarza choroby, na którą cierpi pacjent.
Tego rodzaju błędu obawia się wielu pacjentów. Kiedy źle się czują, a lekarze nie stwierdzają żadnej choroby często pacjenci przekonani są, że doszło do jakiegoś błędu i narażeni są oni na rozwój choroby. Kiedy o takim błędzie może być mowa?
Czy można było tę chorobę zdiagnozować?
Mogłoby się wydawać, że każdą chorobę da się zdiagnozować. W szczególności kiedy wystąpią już pierwsze objawy.
Niestety tak nie jest i w praktyce możemy się spotkać z sytuacjami, kiedy diagnoza będzie na danym etapie leczenia pacjenta niemożliwa (bądź nieosiągalna).
Przykład: pacjent zgłasza uciążliwe bóle brzucha i wzdęcia. Podstawowa diagnostyka nie wykazuje żadnych zmian w tym obrębie, badania są w normie. Nie ma wskazań do bardziej pogłębionej diagnostyki. Po pewnym czasie u pacjenta zdiagnozowano raka trzustki.
W tym przypadku bóle brzucha i wzdęcia nie były wskazaniem do wykonania badań np. tomografem komputerowym. A ten rodzaj nowotworu jest zlokalizowany w miejscu, w którym podczas standardowego badania ultrasonograficznego może być niewidoczny. Czy w tym przypadku możemy mówić o błędnej diagnozie? Odpowiedź na to pytanie zależy od odpowiedzi na kolejne pytanie.
Czy lekarz dochował należytej staranności podczas badania?
Ocena, czy lekarz dochował należytej staranności podczas badania jest pierwszym z pytań, które należy postawić jeżeli chcemy lekarzowi przypisać winę.
Odpowiedź pozytywna może wykluczać przypisanie lekarzowi winy za ewentualny błąd. Zdaje się to logiczne – skoro lekarz zrobił wszystko, co w jego mocy, to nie możemy go winić za to, że nie podjął innych, nadzwyczajnych środków mających na celu podjęcie leczenia pacjenta.
Natomiast w przypadku, kiedy wykażemy, że lekarz nie dołożył należytej staranności podczas badania – otwiera nam się droga do wykazywania związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem/zaniechaniem lekarza a skutkiem w postaci błędnej diagnozy.
Należy jednak pamiętać, że brak dołożenia przez lekarza należytej staranności podczas badania nie jest równoznaczne z przypisaniem mu winy za stan zdrowia pacjenta.
Zdiagnozowanie innej choroby
Przypadek zdiagnozowania innej choroby, niż ta, na którą pacjent choruje statystycznie jest jednym z najczęściej popełnianych błędów.
Związane jest to z zastosowaniem leczenia. W przypadkach, kiedy sposób leczenia będzie zbliżony nic się nie dzieje. Pacjent może być narażony na skutki uboczne przyjmowanych leków bądź zastosowanego u niego leczenia.
W przypadkach, kiedy choroba zdiagnozowana jest zupełnie inna niż ta, na którą pacjent choruje leczenie może pogłębić chorobę i zaszkodzić pacjentowi.
Dlaczego błędna diagnoza jest tak doniosła?
Diagnoza to pierwszy etap leczenia pacjenta. Często postawienie rozpoznania wpływa na cały dalszy proces leczenia pacjenta oraz postrzegania jego schorzeń przez innych lekarzy.
Przykład: podczas badania u lekarza psychiatry stwierdzono u pacjenta schizofrenię. Nawet jeśli pacjent będzie później wykazywał, że miał bardzo trudny dzień, spotkało go ciężkie dla niego zdarzenie, z którym sobie nie poradził i jego zachowanie było jednorazowym epizodem, praktycznie niemożliwa będzie zmiana tej diagnozy.
Jeżeli diagnoza jest błędna, cały dalszy proces leczenia może okazać się błędny, obarczony większym ryzykiem dla zdrowia, a nawet życia pacjenta.